Fotografia to dziedzina sztuki, która pozwala na zapisywanie ulotnych chwil w formie zdjęć. Zdecydowanie się na nią jako hobby to dobry pretekst do spędzenia czasu na świeżym powietrzu. Według niektórych osób wykonanie odpowiedniego ujęcia to prosty proces – wystarczy złapać za aparat, wybrać obiekt i nacisnąć spust – otóż nic bardziej mylnego. Przekładają się na to liczne czynności, jakie należy wykonać przed wyzwoleniem migawki.

Fotografią może zająć się tak naprawdę każdy, kto chce poświęcić odrobinę swojego wolnego czasu na naukę i przede wszystkim praktykę, choć sama wiedza teoretyczna jest równie ważna. Wiosną, gdy dni zaczynają robić się dłuższe a pogoda lepsza, wiele osób szuka nowego sposobu na spędzanie wolego czasu, który przełamałby ich codzienną rutynę. W takim wypadku wykonywanie zdjęć to bardzo dobry pomysł. Jest to okazja do rozwinięcia swoich kompetencji, nauczenia się czegoś nowego i najczęściej również poznania nowych osób o tych samych zainteresowaniach.

Fotografowanie o różnych porach roku

Każda pora roku ma coś do zaoferowania, jednak nie zawsze warunki do fotografowania są sprzyjające. Wiosna jest ku temu jednym z najbardziej sprzyjających okresów, zwłaszcza jeśli chodzi o naukę robienia odpowiednich ujęć. Słońce nie świeci tak długo i mocno, jak latem, dzięki czemu jest mniejsza szansa na to, że pierwsze zdjęcia wyjdą prześwietlone. Temperatury nie są przy tym zbyt wysokie, dzięki czemu praca jest zdecydowanie przyjemniejsza niż w letni upał. Ma to wpływ również na modeli, z którymi się współpracuje.

Po zimie cała roślinność budzi się do życia, co jest dobrą wiadomością dla osób chcących zająć się jej fotografią. Uchwycenie przyrody w aparacie – zaczynającej rozkwitać, nabierać intensywnych barw – sprawia nie lada satysfakcję. Zimą i jesienią powinno się uważać na to, aby nie dopuścić do dostania się wody w szczeliny aparatu, a wtedy nie jest o to trudno. Śnieg, deszcz, wilgoć, to wszystko może mieć wpływ na stan techniczny sprzętu, a naprawa nie należy do najtańszych. Nie oznacza to oczywiście, że wtedy nie można lub nie powinno się fotografować, jednak wiosna jest zdecydowanie najwygodniejszą do tego porą roku.

Fotografia jako hobby czy źródło dochodu?

Według wielu osób pracujących w branży bardzo łatwo przerwać tę cienką linię między obowiązkiem i przyjemnością. Bez wątpienia znacznie przyjemniej chodzi się do pracy, którą się szczerze lubi, sprawia nam satysfakcję. Jednak dość łatwo popaść w skrajność i nabrać dystansu do tego z powodu zwykłej rutyny. Z pewnością fotografia pozostanie zwykłym hobby, jeśli nie będziemy traktowali jej jako główne źródło dochodu, a jedynie jak coś, na czym można przy okazji dorobić „parę groszy”, robiąc to, co się lubi. Pozyskiwanie nowych klientów będąc nawet fotografem „na pół etatu”, nie należy do trudnych czynności, zwłaszcza wiosną. Wtedy zdecydowanie wzrasta liczba zainteresowanych rodzinną sesją w plenerze, wśród budzących się do życia roślin, zieleniejącej trawy. Obecnie jest także duży popyt na sesje noworodkowe, a ta pora roku i zbliżająca się Wielkanoc to dobry temat przewodni takich zdjęć.

Jak zacząć fotografować?

Początki nigdy nie należą do łatwych, często jest się wtedy zagubionym, nie wiadomo, jak i od czego zacząć. Ważnym elementem jest zakup sprzętu, należy jednak pamiętać, że nawet najwyższej klasy aparat będzie bezużyteczny w rękach osoby, która nie ma dostatecznej wiedzy – nie będzie ona w stanie wykorzystać wszystkich jego funkcji. Nie warto zatem inwestować w to ogromnych pieniędzy. Dobrym wyborem będą lustrzanki przystosowane do potrzeb amatorów. Są one stosunkowo tanie, a do tego wystarczy jeden obiektyw o uniwersalnej ogniskowej, który sprawdzi się do każdego rodzaju zdjęć. Zakładając, że mamy już kupiony odpowiedni sprzęt najlepszym pomysłem jest wyjść z domu i próbować fotografować wszystko, co wpadnie w oko. Tak naprawdę tylko w ten sposób można dobrze poznać aparat i jego funkcje. Instrukcja obsługi z pewnością objaśni wszystkie przyciski i pokrętła korpusu, a potem pozostanie wypróbować je w praktyce.

Warto zacząć od trybu automatycznego, żebyśmy mieli czas na zaznajomienie się z wagą oraz prawidłowym ułożeniem sprzętu w dłoni. Gdy ujęcia wychodzą ostre, wtedy można przełączyć się na manualny. Tak naprawdę najlepszym sposobem na naukę robienia zdjęć jest metoda prób i błędów, w ten sposób łatwo skorygujemy to, co robimy źle i wzmocnimy dobre zachowania przynoszące zamierzone efekty. Nie jest to jednak jedyna opcja na to, aby nauczyć się sztuki tworzenia dobrych kadrów. Obecnie w internecie znajdziemy wiele kursów, szkoleń online, niektóre z nich są płatne, jednak nietrudno odnaleźć darmowe filmiki instruktażowe. W księgarniach czy bibliotekach możemy wyposażyć się w różnego rodzaju książki, które przybliżą nam konkretną technikę fotografii, warto jednak celować w jak najświeższe tytuły, ponieważ branża nieustannie się rozwija, a aparaty obecnie mają znacznie więcej funkcji niż kilka czy kilkanaście lat temu.